Czujny policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę. "Dzięki niemu nie doszło do tragedii"

alkomat-alkohol

Reagowanie na łamanie prawa nawet w dniu wolnym od służby to dowód na to, że policjantem jest się zawsze i wszędzie nawet po zdjęciu munduru. Potwierdza to też postawa łódzkiego funkcjonariusza, który na terenie gminy Brójce w powiecie łódzkim wschodnim zatrzymał 52-letniego nietrzeźwego kierowcę Peugeota, który nie miał uprawnień do kierowania za to miał dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Badanie trzeźwości wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za takie przestępstwa grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

2 września 2021 roku rzgowscy policjanci zostali skierowani na interwencję do Bukowca w gminie Brójce, gdzie doszło do zatrzymania nietrzeźwego kierującego Peugeotem. Jak się okazało około godziny 20:30 łódzki policjant, spędzając czas poza służbą zauważył na jednej z ulic siedzącego za kierownicą Peugeota mężczyznę, który pił alkohol, silnik samochodu był włączony. Kiedy funkcjonariusz podszedł do kierującego i powiedział do kierowcy, aby wyłączył samochód a następnie oddał kluczyki ten próbował odjechać z miejsca. Mundurowy natychmiast zareagował i przez otwartą szybę pojazdu sięgnął do kluczyków i unieruchomił pojazd udaremniając ucieczkę kierującego.

Natychmiast też wezwał na miejsce policjantów ze rzgowskiego komisariatu. Jak się okazało 52-letni kierujący to mieszkaniec powiatu łódzkiego wschodniego, badanie jego stanu trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kierujący nie miał uprawnień do kierowania pojazdami oraz posiadał dożywotni zakaz kierowania. Teraz odpowie za przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości co zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności oraz kierowanie na zakazie za co grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji łódzkiego policjanta pijany kierowca na drodze nie doprowadził do tragedii.

źródło: KPP Łódź Wschód