Mieszkaniec gminy Andrespol zatrzymany przez policję

policja-kajdanki
fot. ilustracyjne (policja)

51-letni mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Andrespola za kradzież saszetki z dokumentami, pieniędzmi i telefonem. Jak się okazało kilka dni wcześniej mężczyzna wykorzystał nieuwagę jednego z klientów sklepu i ukradł saszetkę. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.

We wtorek, 16 sierpnia  tuż przed godziną 9.00 do policjantów z Posterunku Policji w Andrespolu wpłynęło zawiadomienie, z którego wynikało, iż trzy dni wcześniej na terenie jednego z marketów doszło do kradzieży. Kiedy jeden z klientów robił zakupy i gdy był już przy kasie, mężczyzna stojący za nim w kolejce wykorzystał jego nieuwagę i zabrał saszetkę z dokumentami, pieniędzmi i telefonem komórkowym. Wartość skradzionego mienia to 550 złotych. 

Mundurowi natychmiast zaczęli działać w tej sprawie, a ustalenia jakie poczynili doprowadziły ich do 51-letniego mieszkańca gminy Andrespol. Zaczęli patrolować pobliskie tereny i miejsca, w których mógł przebywać mężczyzna. 

- Już po niespełna godzinie od zgłoszenia zauważyli 51-latka. Mężczyzny nie zdziwił widok mundurowych i wiedział w jakiej sprawie go szukają. Przyznał, że skradziony telefon wyrzucił w zarośla wracając wtedy ze sklepu a saszetkę z resztą zawartości ukrył w domu. Został zatrzymany, usłyszał już zarzut kradzieży co zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności - informuje mł. asp. Aneta Kotynia.