Przez najbliższe dni czeka nas totalny chaos w pogodzie! Zbliżają się niebezpieczne niże Marii i Nadia

Przez najbliższe dni czeka nas totalny chaos w pogodzie! Zbliżają się niebezpieczne niże Marii i Nadia
Pixabay

Niestety w najbliższych dniach musimy przygotować się na mocno niesprzyjające warunki pogodowe. Synoptycy już ostrzegają, że do Polski znad Atlantyku zbliżają się dwa kolejne niże, które mocno namieszają w pogodzie. Niże, którym już nadano imiona Marii i Nadia będą przemieszczać się przez Skandynawię na wschód Europy i już od czwartku sprowadzą do Polski dwa epizody wietrznej i niebezpiecznej pogody. 

Jak podkreślają synoptycy z IMGW, przeplatające się zjawiska związane z frontami ciepłymi i chłodnymi oraz dynamiczne wahania ciśnienia i temperatury będą stanowić wyzwanie dla wszystkich w najbliższych dniach.

Najpierw niebezpieczna Marii...

Już w czwartek niż Marie przyniesie do Polski zamieszanie pogodowe. Ściągnie on do nas układ frontów atmosferycznych – najpierw z północnego zachodu na południowy wschód będzie wędrować front ciepły, a tuż za nim chłodny. Między frontami przejściowo będzie napływać ciepłe powietrze polarne, ale za frontem chłodnym rozpocznie się napływ chłodnej masy powietrza.

- Będzie to skutkować dużym zróżnicowaniem opadów – od śniegu po deszcz, a później znów do śniegu. Dodatkowo zacznie wzmagać się zachodni wiatr, w porywach będzie osiągać 55-65 km/h, a nad morzem 90 km/h. Różnice w masach powietrza będą odczuwalne także termicznie. Temperatura maksymalna na wschodzie kraju wyniesie około 1°C, a na północnym zachodzie wzrośnie do 7°C - informują synoptycy Instytutu.

W nocy z czwartku na piątek chłodny front odsunie się już poza obszar naszego kraju, ale z północnego zachodu na południe będzie się przemieszczać strefa frontu okluzji, za którą zacznie napływać jeszcze chłodniejsza masa powietrza. Nadal występować będą opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. W górach pokrywa śnieżna może przyrosnąć o 8 cm. Temperatura minimalna wyniesie od -2°C na południu do 3°C na północnym zachodzie. Jednak odczucie chłodu będzie potęgować silny wiatr – w porywach nawet do 85-90 km/h, który miejscami będzie powodować zawieje oraz zamiecie śnieżne.

- W piątek wiatr z zachodniego skręci na północno-zachodni i nieco osłabnie. Rano na południu wciąż możliwe są porywy do 85 km/h, ale na pozostałym obszarze kraju nie powinny przekraczać 65 km/h. Przelotny deszcz ze śniegiem będzie przechodzić w śnieg, którego najwięcej spadnie na południu kraju – w Karpatach możliwy przyrost o kolejne 10-15 cm. Tam także niebezpieczne będą zawieje i zamiecie śnieżne. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 0°C do 3°C, tylko na zachodzie i nad morzem około 4°C, 5°C - dodają służby meteo IMGW.

Kolejna noc przyniesie nieco spokojniejszą aurę, a śnieg będzie padać tylko na wschodzie i południu. Będzie jednak chłodniej, od -5°C na południu do około 0°C na zachodzie i nad morzem, a na Podhalu możliwe jest - 11°C. W wielu miejscach możliwe będzie oblodzenie.

W weekend groźniejsza Nadia...

W sobotę kolejne załamanie pogody sprowadzi nam następny głęboki niż Nadia z systemem frontów, którego ośrodek znajdzie się nad Skandynawią. W dzień z zachodu na wschód będzie wędrować front ciepły przynosząc opady śniegu, przechodzące w deszcz ze śniegiem i deszcz, a na południu także przejściowo deszcz marznący powodujący gołoledź. Stopniowo będzie wzmagać wiatr, w porywach nawet do 75-80 km/h. Kontrast termiczny będzie bardzo wyraźny: od -1°C na południowym wschodzie do 9°C na północnym zachodzie. Wieczorem nad północno-zachodnią część Polski wkroczy aktywny front chłodny z porywami wiatru do 90 km/h.

- Najgwałtowniejszych zjawisk spodziewamy się w nocy z soboty na niedzielę i początkowo w niedzielę. Na froncie chłodnym prognozowane są przelotne opady deszczu ze śniegiem i śniegu, opady krupy śnieżnej. Dodatkowo bardzo silne porywy wiatru do 90-110 km/h powodujące zawieje i zamiecie śnieżne. Ponownie w tym sezonie zimowym pojawią się burze śnieżne. Zrobi się niebezpiecznie na drogach i chodnikach: będzie ślisko, a zawieje i zamiecie śnieżne będą ograniczały widzialność kierowcom. Po południu wiatr osłabnie, a na zachodzie pojawią się rozpogodzenia. Przejściowy spokój w pogodzie przyniesie dopiero poniedziałek - wyjaśniają synoptycy.

Niebezpieczna pogoda - alerty

Zwyczajowo przy tak niebezpiecznych zjawiskach pogodowych Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przygotowuje ostrzeżenia pogodowe - nie inaczej będzie teraz. W tej chwili na mapach z alertami, dla Łódzkiego prognozowane są ostrzeżenia w czwartek, 27 stycznia i piątek 28 stycznia - I stopnia, z kolei w sobotę 29 stycznia i niedzielę 30 stycznia - II i I stopnia. O szczegółach alertów będziemy informować na bieżąco.