Niecodzienny widok na autostradzie. Policja zatrzymała ponad 30-tonowy kombajn

248-123854
fot. KWP w Łodzi

Policjanci z łódzkiej drogówki skontrolowali nietypowy pojazd poruszający się autostradą. Był to 32-tonowy rębak marki Albach Diamant 2000. Pojazd nie był zarejestrowany, a jego kierujący nie posiadał stosownych uprawnień.

W piątek, 11 grudnia około godziny 17.00 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łodzi patrolowali odcinek autostrady A1. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na ogromną maszynę wjeżdżającą na MOP Wiśniowa Góra i postanowili to sprawdzić.

- Podczas kontroli okazało się, że był to kombajn leśny, tak zwany rębak. Maszyna marki Albach Diamant 2000 jest jedną z najskuteczniejszych w swojej branży. Służy do przemysłowego przetwarzania pni i korzeni na zrębki. Mimo ogromnej masy 32 ton, 700-konny silnik jest w stanie rozpędzić tego kolosa do 70 km/h, co teoretycznie pozwala mu na wjazd na autostrady - informują mundurowi.

Niestety w tym przypadku okazało się, że pojazd nie był zarejestrowany, a więc nie był dopuszczony do ruchu po drogach publicznych. Ponadto 38-letni mieszkaniec Częstochowy kierujący tym pojazdem nie posiadał uprawnień do kierowania nim.

- Mężczyzna był trzeźwy. Oświadczył, że pracował przy wycince drzew na budowie trasy S-14 i wracał właśnie do bazy. 38-latek został ukarany mandatami na łączną kwotę 300zł i otrzymał zakaz dalszej jazdy tą maszyną. Do poruszania się po drogach publicznych ten niezarejestrowany pojazd musi korzystać z lawety - dodają policjanci,

fot. KWP w Łodzi