Policjanci apelują: Nie wchodźmy na zamarznięte zbiorniki wodne

253-141146_mo7

Koluszkowscy policjanci apelują, aby nie wchodzić na zamarzające zbiorniki wodne. Jest to bardzo niebezpieczne i może zakończyć się tragicznie. Każdego roku w okresie zimowym otrzymujemy zgłoszenia o osobach, które mimo apeli wchodzą na zmarznięte zbiorniki wodne. Poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu asekuracyjnego może zakończyć się tragicznie! Bądźmy odpowiedzialni!

Pogoda sprzyja zimowym zabawom, śnieg i mróz to idealne zestawienie na odpoczynek w tej scenerii. Lodowisko jest jednak jedynym bezpiecznym miejscem, gdzie grubość lodu się nie zmienia. Uczmy tego nasze dzieci już od najmłodszych lat. Nieprzemyślane korzystanie z uroków zimy może skończyć się tragedią.

- Pokrywa lodu na zbiornikach wodnych nigdy nie jest tej samej grubości na całej ich powierzchni. Ulega również ciągłym zmianom. Jeżeli widzimy, że pod kimś załamał się lód, należy natychmiast wezwać pomoc dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Należy zachować spokój. Jeśli na miejscu są inne osoby to zapewnijmy sobie ich pomoc. Ratując osobę, pod którą załamał się lód najlepiej jest się do niej podczołgać. Nie biegnijmy w jej kierunku, może to spowodować dalsze załamywanie się lodu - mówi sierż. sztab. Aneta Kotynia.

Udzielając pomocy osobie tonącej możemy użyć długiego szala, odpowiednio długiej gałęzi, bądź innego przedmiot, którego drugi koniec możemy podać poszkodowanemu. Po wyciągnięciu osoby z wody należy okryć ją czymś ciepłym i jak najszybciej przetransportować do ciepłego pomieszczenia. Osoba, pod którą załamał się lód nie powinna wykonywać gwałtownych ruchów. Najlepiej w takim przypadku położyć się płasko, rozłożyć szeroko ręce i starać się wsunąć na lód. Jeżeli to się udało, to dalej należy poruszać się w kierunku brzegu leżąc cały czas na lodzie. Jeżeli na miejscu są osoby ratujące należy wykonywać ich polecenia i stosować się do ich wskazówek.

- Pamiętajmy, że dorosła osoba w lodowatej wodzie po minucie traci świadomość, po trzech minutach ciało nie ma już siły, by wydostać się samodzielnie z wody. Apelujemy do wszystkich o rozsądek podczas zimowych zabaw - podkreśla sierż. sztab. Aneta Kotynia.