Policyjny pościg w gminie Andrespol. Uciekinier stwarzał duże niebezpieczeństwo

DAF34605-7152-4458-AD00-C9C6A4FDEB2E
fot. KPP Łódź Wschód

Policjanci z Andrespola na terenie gminy próbowali zatrzymać do kontroli 51-letniego kierującego samochodem marki Rover. Mężczyzna jednak nie reagował na wydawane przez mundurowych sygnały i zaczął uciekać. Został zatrzymany po policyjnym pościgu. Jak się okazało miał czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Usłyszał trzy zarzuty. Mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.

We wtorek (21 lutego) tuż przed godziną 17:00 w miejscowości Stróża policjanci zauważyli samochód marki Rover, którym kierował znany im osobiście mieszkaniec Andrespola. Policjanci wiedzieli, iż ma on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mundurowi ruszyli za nim, dając sygnały do zatrzymania się.

- Kierujący nie reagował na wydawane polecenia przez policjantów i zaczął przed nimi uciekać, zwiększając przy tym niebezpiecznie prędkość. Mężczyzna nie zwracał uwagi na pieszych i zagrażał innym uczestnikom ruchu na drodze. Z uwagi na niebezpieczeństwo jakie stwarzał, policjanci wykorzystali odpowiedni moment i użyli radiowozu, aby zatrzymać kierującego, uniemożliwiając dalszą ucieczkę kierowcy - relacjonuje asp. sztab. Aneta Kotynia. - Kiedy podbiegli do samochodu, kierowca zablokował drzwi i nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy. Policjanci wybili wówczas szybę w drzwiach bocznych. W ten sposób otworzyli je i wyciągnęli z wnętrza samochodu kierującego. 

Był nim wspomniany wcześniej 51-latek, który miał sądowy zakaz kierowania pojazdami. Odmówił badania stanu trzeźwości. Od mężczyzny została pobrana krew w celu sprawdzenia, czy kierował on pod wpływem alkoholu. Został zatrzymany. Teraz za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.

- Usłyszał już trzy zarzuty. Za kierowanie samochodem mimo orzeczonego zakazu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Tyle samo grozi za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, natomiast za prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień grozi kara do 2 lat więzienia. W przeszłości 51-latek miał już konflikty z prawem - dodaje asp. sztab. Aneta Kotynia.