Zwykła kontrola drogowa szybko przerodziła się w dynamiczny pościg. Kierowca, który nie zatrzymał się na polecenie policjantów, miał ponad promil alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Od telefonu przy uchu do ucieczki przez pole rzepaku2 czerwca 2025 roku około godziny 20:00 patrol drogówki z Koluszek zauważył w Erazmowie kierującego volkswagenem, który w trakcie jazdy trzymał telefon komórkowy przy uchu. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli i zawrócili, by podjąć interwencję. Ku ich zaskoczeniu kierowca zignorował sygnały do zatrzymania i rozpoczął ucieczkę.
Policjanci natychmiast ruszyli w pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca nadal nie reagował, a po przejechaniu pewnego odcinka drogi porzucił auto i próbował zbiec pieszo, chowając się w polu rzepaku.
Ucieczka zakończona – badanie trzeźwości mówi wszystkoMundurowi szybko zatrzymali uciekiniera. Okazało się, że to 43-letni mieszkaniec Koluszek. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna odpowie teraz za niezatrzymanie się do kontroli oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości – oba czyny są zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja przypomina: nieposłuszeństwo to przestępstwoFunkcjonariusze podkreślają, że brak reakcji na polecenia do zatrzymania to nie wykroczenie, lecz przestępstwo. Policjant w takiej sytuacji ma prawo użyć siły fizycznej i środków przymusu bezpośredniego.
źródło: KPP Łódź-Wschód