Wiele osób każdego dnia można spotkań przy tężni zlokalizowanej w Parku Miejskim w Koluszkach. Spotkani mieszkańcy w samych superlatywach wypowiadają się o stworzeniu takiego miejsca przez władze Koluszek.

- Niektórzy nie widzieli takich tężni, a ja wróciłam niedawno z Ciechocinka i wiem, jak to działa, także bardzo cię cieszę, że w Koluszkach mamy taką tężnię - powiedziała nam Zofia Olczyk, którą spotkaliśmy przy koluszkowskiej tężni.

- Pomysł jest bardzo dobry. Ludzie przychodzą, wdychają i są zadowolenie z tego. Jest gdzie przyjść, jest z kim porozmawiać i przede wszystkim jest to zdrowe - dodaje Wiesława Wysokińska.

- O której porze się tutaj nie przyjdzie, to zawsze jest pełno ludzi. Jesteśmy zadowoleni, że coś takiego może nam pomagać w życiu. Przychodzę tutaj codziennie na pół godziny - mówi Pani Maria. - Jak ktoś do mnie dzwoni i pyta gdzie jestem, to odpowiadam, że koluszkowskim Ciechocinku - śmieje się natomiast Pani Barbara.

- Przyznam, że ogromnie cieszę się z tej tężni, bo do tej pory mogłam korzystać z tężni wyjeżdżając do SPA lub gdzieś dalej. A teraz, jeśli to jest na miejscu to jest to ogromna radość dla nas, bo jest to chłód, zdrowie, ale też takie miejsce spotkań i integracji, więc ja jako mieszkanka Koluszek bardzo się z tego cieszę - mówi Anna Lach. - Jest to bardzo praktyczne miejsce. Sprawdzaliśmy, czy ze względu na niedoczynność tarczycy nie ma żadnych przeciwwskazań w korzystaniu z takich miejsc i okazało się, że wręcz przeciwnie - są zalecenia. A dodatkowo mamy ochłodę w upalne dni - dodaje Franciszek Lach.

Niestety nie wszyscy użytkownicy korzystając z atrakcji w należyty sposób. Zdarzają się osoby, które na terenie tężni palą papierosy, nie zważając na innych mieszkańców, którzy chcą korzystać z uroków obiektu.Warto podkreślić, że tężnia solankowa w Parku Miejskim jest także pod całodobową obserwacją miejskiego monitoringu,

Koszt inwestycji wyniósł 475 000 złotych, w tym dofinansowanie z środków zewnętrznych w kwocie 185 000 złotych.

Zobacz zdjęcia:

Zobacz inne wiadomości